Wciąż jeszcze ciągnie się w ogonie belki menu na stronie internetowej, ale i tak jest lepiej. Jeszcze parę lat temu blog był wyłącznie cyfrowym pamiętnikiem podlotka, zapisem stylizacji ogarniętej modowym szałem fashionistki albo dziennikiem zdesperowanej gospodyni domowej, która na fali nowoczesności postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami znad garnka z zupą. I żeby nie było, że mamy coś przeciwko którejkolwiek ze wspomnianych grup. Trzeba przyznać, że wszystkim wyżej wymienionym należy się stosowny szacunek – nie tylko za ich pracę, ale również za wkład poczyniony dla całej blogosfery. Wszak rzeczone panie to prawdziwe prekursorki, wizjonerki i reformatorki, które przetarły szlaki, wydeptały ścieżki (jedne w kapciach, drugie w szpilkach od Louboutina) dla innych. Dzisiaj ich tropem podążają prezesi wielkich korporacji, nadęci bankierzy, poważni dyrektorzy przedsiębiorstw, giganci rynku usług i handlu, właściciele firm przeróżnych branż – słowem wszyscy, którzy chcą się liczyć w sieci i w biznesie.
Cóż takiego ma w sobie ten niby niepozorny blog, że każdy chce go mieć? Choćby tylko kilka wpisów, parę wystukanych naprędce zdań? Eksperci od statystyk, zestawień i słupków mówią, że to jedno z najpotężniejszych narzędzi tzw. inbound marketingu. Jak się okazuje i tym razem mają rację, bo ciekawe wpisy mają moc, jakiej nie powstydziłaby się niejedna bajkowa księżniczka.
Przede wszystkim blog firmowy otwiera przed każdym, nawet niedoświadczonym przedsiębiorcą, nowe możliwości. Treści dystrybuowane w ten sposób pozwalają promować się organicznie, naturalnie. To reklama subtelna, niemęcząca, nienachalna (tak! taka też istnieje!), a często wręcz poszukiwana i udostępniana przez samych użytkowników. Inspirujące unikalne teksty są nie tylko czytane. Internauci dzielą się nimi z innymi, zamieszczają na tablicach, przesyłają między sobą linki. Co więcej, blog daje szeroki dostęp do różnych narzędzi. Wpisy to przecież nie same teksty, to też zdjęcia, grafiki, filmy.
Dobrze prowadzony blog przekazuje informacje o produktach, usługach. Jest głosem marki, sposobem na opowiedzenie jej historii, ale też miejscem, z którego dowiesz się o słabszych stronach swojej oferty (no, chyba że wyłączysz komentarze). Z pomocą bloga możesz nawiązać relacje z odbiorcami, zbudować społeczność klientów, w której będziesz przewodnikiem, doradcą, autorytetem (wreszcie!), ekspertem, specjalistą swojej branży.
Blog firmowy to też ważne narzędzie dla każdego SEO-wca. Jak wiadomo, roboty Google żywią się świeżą treścią, więc strony, na których regularnie pojawiają się nowe wpisy, są po prostu lepiej indeksowane i zyskują przewagę nad innymi w rankingu wyszukiwarki. Nowy content to sygnał, że witryna rozwija się, jest aktualna – żyje, więc warto ją promować. Same teksty natomiast dają szerokie możliwości upchnięcia fraz kluczowych i budowania mocnego zaplecza – tzw. długiego ogona. Zdolny copywriter wie, jak zoptymalizować tekst, by w pełni wykorzystać potencjał wpisów i stworzyć bogatą bazę słów kluczowych. Chcesz skorzystać z jego usług? Wypełnij formularz po prawej stronie!
